Powinno być w roku "dwa tysiące trzecim"...
w roku "dwa tysiące czwartym"...
Bardzo często ważni ludzie, dziennikarze, politycy właśnie takimi(i innymi) wypowiedziami kaleczą nasze uszy. I chyba nas lekceważą. Choć biorą za swoje występy i programy ogromne pieniądze, nie przykładają się do swojej pracy. Przecież zatrudniają stylistów, charakteryzatorów i innych pomocników, żeby dobrze wypaść przed kamerą. A ja bym wolała zobaczyć jakąś niedoskonałość we fryzurze czy stroju, ale za to doskonałość w wypowiedzi. Czy nikt z ich sztabu nie przywiązuje wagi do czystej, poprawnej polszczyzny? Dla mnie te błędy to jak wybrakowany produkt.
Ja mam już tego dość!!! Nie chcę tego słuchać, ale muszę. Nie mam wyboru. Abonament radiowo-telewizyjny opłacam całe dorosłe życie. Wywiązuję się ze swoich powinności, więc ta druga strona powinna też jak najlepiej wykonać swoją pracę. A poprawna polszczyzna to podstawa. Od tego powinni zacząć.
Ja nie występuję publicznie, a jak mi się jakiś błąd ortograficzny, językowy czy inny przytrafi, to się bardzo tego wstydzę i staram się go więcej nie popełnić.
Ale Pani Natalia Kukulska też wczoraj mówiła o Naszym Ojcu Świętym. Mówiła pięknie, piękną polszczyzną. Tak też można. I trzeba. I robi to cała masa Polaków.
************************
Na koniec prezentuję poncho, które zrobiłam w połowie kwietnia, jednak zszyłam je i wyprasowałam dopiero w ostatni piątek na kolejnym spotkaniu robótkowym na Facebooku. Miałam jeden motek włóczki Magik i motek włóczki Padisach. Dziergałam 2 rządki jedną i 2 rządki drugą włóczką i z efektu jestem zadowolona. Użyłam drutów nr 6.
ps. To poncho jest podobne do tego, które wcześniej pokazywałam i które dostała Jaga. Ale tamto poncho było wykonane tylko z włóczki Magic.
A na moje druty już wskoczyło następne poncho. I też ma być dla mnie.
*****************
Dziękuję za wizyty i komentarze. Zapraszam ponownie.
Oj mnie też często denerwują wpadki językowe sławnych ludzi... Największa jaka słyszałam "tych kilku młodych człowieków"... Ponczo piękne:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą. Język, którym posługują się ludzie, którzy powinni pod tym względem być wzorem - jest przerażajacy. Mnie z kolei irytuje m.in. fakt, że zupełnie nie potrafią używać liczebników zbiorowych - nie istnieją w ich polszczyźnie.
OdpowiedzUsuńA ponczo świetne.
lamiko88, wpadki czasami się przytrafiają. Ale jak ktoś ciągle robi te same błędy, to już nie jest wpadka. To są wielkie braki w wykształceniu. I to podstawowym. Bo uczeń za takie wpadki dostałby 1, a znana osoba za swoje występy pobiera niezłe wynagrodzenie i mimo błędów nie płaci kary, czyli nie dostaje złej oceny. To mi się nie podoba.
OdpowiedzUsuńZgadzam się absolutnie z opiniami poprzedniczek.I o ile można zastosować powiedzenie że ''ten się nie myli co nic nie robi'' do laika (za którego się uważam).To nie może mieć to odniesienia do profesjonalistów biorących duże wynagrodzenia.
OdpowiedzUsuńPonczo śliczne.Bardzo podoba mi się kolorystyka.
Pozdrawiam słonecznie.
Oj racja aż się nóż w kieszeni otwiera. Mnie to też strasznie razi. Niby wykształcony człowiek
OdpowiedzUsuńma się za nie wiadomo co, patrzy na wszystkich z góry a mówić poprawnie nie umie. Pani K. to ja akurat nie lubię i nigdy nie lubiłam....
poncho super-pozdrawiam
Bardzo ładne ponczo. Bardzo trafne stwierdzenie. Stroje, fryzury są dzisiaj ważniejsze od jakości mowy polskiej. Wystarczy podejść pod moje gimnazjum. Tam to dopiero uszy puchną.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę śliczne i wygląda tak mięciutko!!!!
OdpowiedzUsuń