Obserwatorzy

czwartek, 3 lutego 2011

Włóczki z wymianki

Mam nowe niteczki!
Jednak mam nowe włóczki, choć postanowiłam ich w tym roku nie kupować, a wyrabiać domowe zapasy. Ale tak wyszło, że te piękne niteczki przybyły do mnie od Ani.
Wśród tych rarytasów są 3 motki szarej włóczki Trachtenwolle(63% wełny i 37% akrylu, 100g ma 185m), firmy Schachenmayr, 3 motki cieniowanej Magic Fine (50% wełny i 50% akrylu, 100g ma 300m)YarnArt oraz 1 kg góralskiej wełny, którą mi Ania odstąpiła ze swoich zapasów. Wełenka jest średniej grubości (nie wiem jak można obliczyć ile metrów przypada na 100g, gdzieś o tym czytałam, ale teraz nie pamiętam) i mam zamiar na niej ćwiczyć farbowanki. W przesyłce był też piękny obrazek wyszywany przez Anię, ale jego fotka będzie innym razem.
Aniu, bardzo Ci dziękuję za te wspaniałości.

Ja na tę wymiankę wysłałam swoje robótki.

Na gwiazdkę podarowałam Ani
poncho, które wpadło w oko jej koleżance i zechciała podobne mieć. I juz je ma. Wysłałam też chustę i czapkę, bo chętne na nie też się znalazły wśród koleżanek Ani.

**************

I jak tu nie kochać wymianek?
Kocham je!
Teraz czekam na przesyłkę z wymianki książkowej.
Swoją paczuszkę wysłałam w poniedziałek.

I prezenciki z wymianki zimowej
też niedługo do mnie dotrą.
Ja jestem jeszcze w trakcie przygotowywania mojej paczuszki, ale jutro już ją wyślę.

*****************

Dziękuję, że do mnie wpadacie. Dziękuję, że czasami zostawiacie ślad swoich wizyt.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam:)

***********
Przypominam, że jutro odbędzie się kolejne spotkanie robótkowe online,
organizowane przez Iwonkę.

Zapraszamy na pogaduszki i wspólne robótkowanie.
Przyłączcie się do nas. Wystarczy mieć wolną chwilę, konto na Facebooku i oczywiście chęć wspólnego robótkowania.


1 komentarz:

  1. Fajne włoczki dostałaś. Fajna wymianka. Napisałam w dzisiejszym poście notkę o łapaniu szczęścia. Zerknij czy może być i czy zadanie zaliczone? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde słówko do mnie skierowane. To balsam dla mojej duszy.