Dzisiaj byłam na spotkaniu robótkowym w Białymstoku, zorganizowanym przez Gosię.
Wybrałam się z Jagą.
Ze znanych mi osób była jeszcze Kasia.
Razem było nas 9 maniaczek robótkowych.
Fajnie było poznać kolejne osoby uzależnione od nitek i włóczek.
Ja dziergałam szalik metodą Entrelac.
Zechciało mi się jakiegoś fikuśnego szalika, więc wczoraj pół wieczoru główkowałam,
w jakiej kolejności mam dziergać kolejne kwadraty. Już mi wychodzi, tak jak chciałam, chociaż trochę prucia było. Notatek nie mam, jak zwykle. Dziergam z głowy.
A poniżej zdjęcia ze spotkania.
Dziewczyny, bardzo dziękuję za to spotkanie.
Już czekam, żeby się z Wami spotkać 19 listopada.
Jeśli ktoś się chce do nas przyłączyć, to zapraszamy. Szykujcie wolny czas na 19 listopada, godz. 15,00.
*********************************************
Nie pamiętam, czy wcześniej pisałam, że mam tylko jedną chustę i bardzo stary szalik.
Muszę więc szybko wydziergać sobie kilka rzeczy.
W tym tygodniu machnęłam chustę z włóczki Sarayli. Na kilku blogach czytałam, że jest to fatalna włóczka, ale mnie się ona podoba. szybko się dzierga i fajnie wygląda. Może się kiedyś zmechaci, ale Padisah też się mechaci, a wiele osób z niego dzierga i nawet chwali. Ten mój szalik jest właśnie z Padisah i kosmaci się już podczas dziergania. ale co tam, kolory ma fajne, a kilka kłaczków co jakiś czas da się pokonać.
*************************************
Dziękuję za wizyty i komentarze. Zapraszam ponownie.
Świetne są takie spotkania. Można naładować baterie i naoglądać się cudeniek :)
OdpowiedzUsuńOglądam zdjęcia i chyba kojarzę właścicielkę białego sweterka. Gdzieś to cudo już widziałam! Piękna chusta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo pewnie, ze milo spotkac sie, podziergac wspolnie, wymienic doswiadczenia... Szkoda, ze to tak daleko ode mnie.
OdpowiedzUsuńA chusta ma piekne kolory.
I jeszcze slowko o szaliczku entrelacowym - zapowiada sie bardzo fajnie
OdpowiedzUsuńMiło się tak spotkać , bo coś zawsze można nowego się nauczyć lub podpatrzeć
OdpowiedzUsuńAle super rękawiczki, te różowe, czy jest gdzieś wzór? Bardzo mi się podobają. Szkoda, że ja nie mam się z kim spotykać aby wspólnie podziergać.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńМои приветствия всем девочкам! Замечательная встреча! Все молодцы!!!
OdpowiedzUsuńfajnie czasem spotkać się aby razem podziergać i pogadać...miła odskocznia od dnia codziennego
OdpowiedzUsuńAleż Tu same piękności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Fajnie, że miło spędziłaś czas. Robota pali Ci się w dłoniach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajne są takie spotkania ,ja nie mogę się zebrać by zorganizować coś w moim mieście
OdpowiedzUsuńChusta jest śliczna :)
Spotkania są super - ja bywam na Wrocławskich tak często jak tylko mogę, dziewczyny spotykają się w pierwszą sobotę miesiąca. Ale mają już sporą tradycję, więc na spotkaniach potrafi być tłum ludzi (około 20 osób). Spotykamy isę w kawiarni w centrum handlowym, więc wyobraźcie sobie miny przechodniów mijających tłumek wariatek macających kłębki (często bywa u nas Mariola z e-dziewiarki z różnymi probkami), oglądających jakieś dzianiny i dziergających...
OdpowiedzUsuńTakie spotkania, to fajna sprawa, ale mam trochę daleko. Szalik będzie super. Też o takim myślałam. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę tych spotkań, bo wiem jakie są fajne :) Latem spotkałam się z dziewczynkami pod Ratuszem w Nowym Sączu, ludziska się gapiły, a my miałyśmy świetna zabawę.
OdpowiedzUsuńChusta śliczna, a szaliczek bardzo ciekawie się zapowiada :)
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej :)
Pozdrawiam
Świetne spotkania i super nowe znajomości,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie:)))
Widać, że spotkanie było owocne i przyjemne:)
OdpowiedzUsuńZaczęty szaliczek wyglada bardzo ciekawie:)))chustę zrobiłaś śliczną a spotkania to troszkę zazdroszczę,miło tak spędzać czas:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super musiałyście się bawić!!!!Teżź lubię tą włóczkę!!!:)
OdpowiedzUsuńfajne spotkanie :)
OdpowiedzUsuń