Obserwatorzy

wtorek, 5 marca 2013

Poppy i inne głowogrzejki

Czapki z pierwszego zdjęcia to moja wersja Poppy.
 Górę wykonałam wg tego opisu: http://odrecznie.blogspot.com/2010/12/weekendowy-urobek.html.
Kwiatki i ściągacze to już moja fantazja.

Ps. Siedzę dzisiaj w domu i się denerwuję, że nie poszłam do pracy, a byłam z klientką umówiona.
Ale wczoraj ledwo do domu wróciłam, bo strasznie boli mnie noga w kostce i zrobienie kilku kroków, to jak maraton. Dawny uraz daje o sobie co jakiś czas znać.

***************************
Dziękuję za wizyty i komentarze:)
Zapraszam ponownie:) 

**************************
Dopisuję 5 marca o godz. 15:10.
Chyba to Wasze życzenia powrotu do zdrowia pomagają działają na moją nogę. Dziękuję. Zaczynam swobodniej chodzić. Zamaszerowałam do kuchni i nawet poranną herbatkę właśnie sobie zrobiłam. I przy okazji zerknęłam w okno i zrobiłam fotkę. Na moim podwórku ciągle jeszcze zima, choć słoneczko zaczęło już przygrzewać.
A kilka dni temu byłam u siostry. U niej zima też trzyma . O tak było:


  

14 komentarzy:

  1. Fajne te twoje czapusie. Widać, że do każdej podchodzisz indywidualnie, więc są niepowtarzalne.

    A co do nogi - buu... zdrowia życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna kolekcja czapek :)
    Szybkiego powrotu do zdrowia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolekcja godna podziwu:) Miałabym problem, gdybym musiała wybrać tę jedną:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy już wyczekują wiosny, a Ty przypominasz nam tymi czapkami, że zima jeszcze trwa i ten stan rzeczy może nie zmienić się tak szybko, jak byśmy chcieli...
    Mój faworyt to beżowa czapka z pomponem, jest prosta i fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie śniegu nie ma. Wiosna przyszła.
    Czapusie śliczne. I zdrowiej szybciutko. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdrowiej! Piekne czapeczki! A moze umawiajac sie z klientkami pros o nr telefonu? Ja kiedy sie z kims umawiam zawsze tak robie bo nigdy nie wiadomo ktore dziecie zachoruje - znam ten stres bo mialam raz tak przygode. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie też wiosna już pełną gębą, choć zapowiadają jeszcze powrót zimy o zgrozo ;)
    Biedna jesteś z tą nogą, współczuję i mam nadzieję, ze to nic poważnego... Zaglądam do Ciebie dzisiaj pierwszy raz i jestem oczarowana, więc sobie Ciebie dodałam :) Bardzo bym chciała sobie zrobić taką czapę jak te pierwsze z kwiatem, ale nie mam pojęcia jak? za mało doświadczenia niestety... ;) "głowogrzejki" - nazwa pierwszorzędna ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne czapeczki. U mnie już wcale nie ma śniegu i cieplutko i słonecznie jest. Zdrówka Ci życzę kochana. Ciesze się, że już lepiej chodzisz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale czapeczek narobiłaś, jedna piękniejsza od drugiej.
    Dobrze, że ból nogi ustępuje. Życzę powrotu do pełnej sprawności.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle podziwiam i biję pokłony. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne czapeczki, ta z pomponem jest super, taką na pewno bym nosiła (mnie to ciężko namówić na noszenie czapki). pozdrawiam serdecznie, dużo zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde słówko do mnie skierowane. To balsam dla mojej duszy.