Obserwatorzy

czwartek, 16 kwietnia 2015

Nowa firanka.

Tę firankę wydziergałam w lutym, z miłości do cyklamenów. Już ponad miesiąc cieszy oczy nie tylko moje, ale i sąsiadów z sąsiedniego bloku. Frędzle dodałam już do wiszącej firanki. Potem je tylko usztywniłam przesuwając po nich dłonie zamoczone w krochmalu.
******************
 I jeszcze takie serwetki niedawno zrobiłam.


Mam jeszcze jedną nową firankę, ale kontakt z drabiną nie jest teraz dla mnie wskazany.
W czasie wykonywania tych dzierganek wysłuchałam:
 Wczoraj wróciłam z biblioteki z nowymi słuchankami. Co w czasie ich słuchania wydziergam?

***********************************
Po kilkumiesięcznej przerwie dzisiaj powróciłam do drutów. Zaczęłam chustę z włoczki kaszmirowej. Nowe druciki testuję.
*****************************
Dziękuję za wizyty i komentarze. Pozdrawiam:)

10 komentarzy:

  1. Ale cudna ta firanka:) pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna firanka i serwetki śliczne

    OdpowiedzUsuń
  3. Firaneczka prześliczna i serwetusie też ,
    pozdrawiam cieplutko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super firanka, serwetki piękne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękna firanka :-) Wspaniały wzór, a pomysł z frędzlami doskonały :-)
    Serwetki śliczne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Firanka się boska, chyba trudna, co?
    Serwetki równie śliczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Firanka jest przepiękna!!! Ogromnie mi się podoba :) Serwetki też śliczne.
    Ja mam zawsze dylemat - czytać, czy dziergać? Może też się przerzucę na słuchanie... Pozdrawiam serdecznie, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczna firanka i serweteczki.Słowem , połknełaś bakcyla firankowego .

    OdpowiedzUsuń
  9. Firanka jest, wyjątkowa, te stopniowane motywy dają świetny efekt końcowy, podoba mi się !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna firaneczka,urocze serwetki.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde słówko do mnie skierowane. To balsam dla mojej duszy.