Czas świąteczno-noworoczny, cale 2 tygodnie, spędziłam poza domem. Opiekowałam się taką małą ślicznotką.
Po powrocie do domu zastanawiałam się nad noworocznymi postanowieniami i doszłam do wniosku, że najbardziej to muszę systematycznie publikować posty. Chociaż raz w miesiącu, a najlepiej po zrobieniu kolejnej pracy. To mnie zmotywuje do dokumentowania tego, co robię. Często nie mam nawet śladu po moich robótkach.
Większość prezentów świątecznych sama wykonałam. Niektóre nawet uwieczniłam na fotkach. Oto one:
*************************
A oto część tego, co ja otrzymałam. Mogę otwierać herbaciarnię.
cdn...
Piękne chusty.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :-) I te, które dałaś i te, które otrzymałaś :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że będziesz częściej pisać :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ma Pani nieprzeciętny talent :) Agnieszka M.
OdpowiedzUsuńAle prezenty zrobias extra! Zazdroszcze tym, co je otrzymali! A herbatké bardzo lubié......to kiedy otwarcie tej herbaciarni?
OdpowiedzUsuń