Obserwatorzy
środa, 17 listopada 2010
Tildowy kot
Na początku października podjęłam wyzwanie Justyny na temat "Symbole i archetypy". Zdjęcie pracy należało przesłać do 15 listopada. Myślałam, że mam dużo czasu i coś wymyślę. I o tym zapomniałam. Dopiero w ubiegłym tygodniu coś mi zaświtało. Zaczęłam coś tam robić, jednak to co wymyśliłam wymagało trochę dłuższej pracy, Trochę głupio mi było, że nie dotrzymam terminu, ale we wtorek po południu wymyśliłam coś innego. I jeszcze przed północą wysłałam zdjęcia.
Od dawna mam apetyt na wykonanie tildy i wreszcie przyszedł na to czas. Uszyłam kotka. Nie miałam szablonu i nie miałam czasu na szukanie, więc go sama narysowałam. To mój debiut w tym temacie, więc nie zwracajcie uwagi na niedociągnięcia.
Na archetypach się nie znam, ale koty zawsze mnie zachwycały.
Kot ma bardzo bogatą symbolikę, często przeciwstawną.
Między innymi symbolizuje lenistwo, a ja przecież "lubię leniuchować" i dlatego kot został bohaterem mojej pracy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To jest fantastyczny kotek! Ma taką ładną figurę i kolory i aż trudno uwierzyć, że to Twoja pierwsza praca w tym temacie.
OdpowiedzUsuńNoooo,udał ci się ten kotek.Brawo .Pozdrawiam.Jaga
OdpowiedzUsuńFantastyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kot jest super wręcz zachwycający. Masz go narysowanego gdzieś żeby można było odgabić - boski jest!!!
OdpowiedzUsuńSuper kotek. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńOooo! Znam tego kota :) Jest świetny :) Nie widzę żadnych niedociągnięć :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie kociaki to bardzo wdzięczne stworzonka - także, jeśli chodzi o ich szycie - Twój jest uroczy - świetny nosek i wąsiki :)
OdpowiedzUsuńDzięki, za uznanie dla mego kotka. Przy takich pochwałach szybko zabiorę się za następne.
OdpowiedzUsuńcudny, gdyby miał jeszcze troszkę białych łatek byłby podobny do mojego Pirata :)Czekam zatem na kolejne :)
OdpowiedzUsuń