Dziękuję!

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia, które od Was otrzymałam. Ja również wszystkim tu zaglądającym życzę dużo zdrowia i radości i wszystkiego najlepszego.
Przy okazji pochwalę się, jakie niespodzianki dotarły do mnie jeszcze przed Świętami.

Tego pięknego karczocha otrzymałam od Teni.
Dostałam również piękną kartkę z życzeniami

oraz bardzo pomysłowego aniołka z makaronu.

Tereso, bardzo Ci dziękuję. Bardzo mnie zaskoczyłaś swoimi pięknymi upominkami. I bardzo ucieszyłaś, bo Twoimi bombkami jestem zachwycona.

***************
Od Justyny
otrzymałam życzenia i piękną kartkę przez nią wykonaną.

Justynko, zawsze podziwiałam Twoje kartki. Bardzo dziękuję, że jedna z nich przywędrowała do mnie.
************************
Od Eli
przybył do mnie taki zestawik. Jest to nagroda pocieszenia w Candy, które Ela organizowała.

Dostałam piękną podstawkę, szydełkowego aniołka i kartki z życzeniami. Były też słodkości, jednak nie doczekały sesji zdjęciowej.
Elu, bardzo Ci dziękuję za te wspaniałości. Lubię być tak pocieszana i zaskakiwana.

**********************************

Jeszcze Ania
zaskoczyła mnie prezentem.
Dostałam piękną bombkę przez nią wykonaną
i kartkę z życzeniami, wykonaną haftem matematycznym
Aniu, bardzo Ci dziękuję. Następne Twoje prace zdobią mój dom.

****************
Dziewczyny, jeszcze raz Wam bardzo dziękuję. Wasze życzenia i upominki sprawiły mi wielką radość, tym bardziej, że dostałam takie prezenty, których sama nie potrafię wykonać. A ostatnio pokonał mnie reumatyzm i oprócz szytej choinki nic nowego nie dałam rady wykonać.. Ale dzięki Wam mam i nowości i cudowności. Jesteście baaaaaardzo zdolne i pracowite.

***********
Dostałam też życzenia świąteczne od Społeczności ze szkoły w Furmanach. Bardzo dziękuję.
Przypomnę, że szkoła w Furmanach jest tą placówką, do której wysyłamy czapki, szaliki czy inne
okrycia czy przydasie, jako nasza blogowa akcja pomocy powodzianom. Pisałam o tym tu
Przed Świętami rozmawiałam z Panią Dyrektor tej szkoły. Dowiedziałam się, że dzieci są bardzo zadowolone z naszych upominków i chętnie noszą nasze czapki. I okazało się, że zdecydowana większość czapek przez nas wysłanych, to były czapki dziewczęce, a w szkole jest tyle samo chłopców, co dziewcząt. I chłopcy też mają ochotę na nasze prace. Obiecałam, że się tym zajmę.
Zima jeszcze potrwa, więc zaraz w Nowym Roku zacznę je dziergać. Może ktoś się jeszcze przyłączy? Zapraszam. Jakieś dziewczęce czapeczki też oczywiście mogą być.
.