Obserwatorzy

poniedziałek, 31 stycznia 2011

Styczniowe robótki

Nie mam ostatnio na nic natchnienia. Trochę dziergam, ale więcej pruję.
Ale trochę gotowych prac też mam,

Z szarej włóczki dziergałam 2 krótkie szaliki, potem przełożyłam je na jeden drut i dziergałam jako całość. Na środku ujmowałam oczka i powstała część wyglądająca jak chusta.


To ostatnie zdjęcie pokazuje właściwy kolor. Jak kamizelkę też można nosić tę robótkę,

***************
A tu mam chustę, Już ją skończyłam, ale chyba będę pruć.
Nie cierpię prucia!

11 komentarzy:

  1. Zabawny ten post. Tu mam chuste a tu bede pruc.Czemu? Czemu bedziesz pruc? Jest ciekawa.....POzdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie prucie, bo chusta jest, ale niezbyt mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładny szaliko-kamizelek:)
    a chusty nie pruj....

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł na kamizelko szal. Ekstra to wygląda. Ech pruć to ja tez nienawidzę, ale co zrobić. Jeżeli byś miała potem być niezadowolona i w tym nie chodzić

    OdpowiedzUsuń
  5. Kapitalny pomysł z tą szarą chusto-kamizelką!!! Co do prucia to się nie wypowiadam, decyzja należy do Ciebie...Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusto-szal i do tego kamizelka, super pomysł.
    Chusty bym nie pruła, ewentualnie dorobiła bym jakieś frędzle.

    OdpowiedzUsuń
  7. swietny jest ten szaliko kamizelka ,pomysl superasny ,a chusty czego sie czepiasz jest fajna ciepla szkoda by bylo pruc tyle roboty ;)pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł na szaliki łączone,świetny;-)
    A chustę, jeżeli nie będziesz nosić, a nie ma błędów ja oddaj komuś, albo spruj. Jeżeli nie będziesz nosić, to po co ci ona;-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Robótkowych pomysłów to CI zazdroszczę, chusta- świetna , nie wiem czemu CI się nie podoba?!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. No to masz natchnienie do prucia.. - też nie zawsze się ma.
    Ale po co pruć? Przecież wszystko super wygląda? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Очень красиво!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde słówko do mnie skierowane. To balsam dla mojej duszy.