Kilka dni temu pokazywałam czapkę, z której nie byłam zadowolona. Było prucie i powstał szyjogrzej, czyli wąski szalik, którym 2 razy mogę omotać szyję,
**************
Zapomniałam wcześniej pochwalić się kartką, którą przysłała mi Kachazet
i "Zaplątane w nitkach".
Piękna jest! Kasiu, bardzo dziękuję też za życzenia.
*****************
Czy robicie noworoczne postanowienia? Ja tak, ale w ubiegłym roku mało planów wypełniłam.
Jednym z postanowień było blogowanie. Nie wiedziałam, że to mnie tak wciągnie i pochłonie tyle czasu, bo to nie było tylko pisanie, ale i odwiedzanie Waszych ciekawych blogów. I przez to inne projekty nie doczekały się realizacji.
Na ten rok też mam trochę postanowień. Oto niektóre z nich:
.
1. W tym roku nie kupię ani metra włóczki, ponieważ moje zapasy okazały się dość duże.
2. Zanim zacznę nową pracę, chociaż trochę podgonię tę już zaczętą( już czapkę zamieniłam w szalik).
3. W tym tygodniu ogłoszę kolejne Candy, bo 1 stycznia minął roczek mojej blogowej przygody. Fant już mam, ale myślę o zadaniu, dzięki któremu włączycie się do gry.
***********************
Zaczynam od początku liczenie długości włoczki, jaką w tym roku wydziergam.
Jeśli coś zrobię z 2 lub 3 nitek, policzę jakby to była 1 nitka.
Start: na dzisiejszy szyjogrzej liczę 180m włóczki.
**********************
Dziękuję, że do mnie wpadacie. Dziękuję za życzenia. Z Wami czuję się jak w Rodzinie. Też do Was zaglądam.
Szalik jest super! Chyba ładniejszy niż czapka, choć czapka też mi sie bardzo podobała :-)
OdpowiedzUsuńSzalik bardzo fajny.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsuper szyjogrzej! cieszę się niezmiernie,że karteczka się podoba:)
OdpowiedzUsuńSzyjogrzej super,za postanowienia trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szalik jest fajny i pewnie juz zostanie szalikiem.
OdpowiedzUsuńA postanowien nie robie. Kiedys robilam w skrytosci, po cichutku, ale i tak postanowienia te poszly swoja droga.
Myślisz, że uda się wytrwać w postanowieniu numer 1 ;-)))) ??
OdpowiedzUsuńSama mam ciche postanowienie zrobić spory zapas włóczek, bo w tej chwili mam krucho.
Szyjogrzej bardzo sympatycznie wygląda, lepiej popruć coś, co się nie podoba i zrobić z tego coś lepszego:)
Dzięki, Dziewczyny za uznanie dla mego szalika.
OdpowiedzUsuńI za trzymanie kciuków, szczególnie za punkt 1. Nową włóczkę jednak za moment będę miała, ale kupiłam ją jeszcze przed tym postanowieniem, w ubiegłym roku. I tylko 6 moteczków.
Gratuluje w takim razie roczka blogowego i życzę dalszych ciekawych wpisów i wielu interesujących prac!
OdpowiedzUsuń