W ubiegłym tygodniu byłam kilka dni poza domem, ale udało mi się wydziergać kolejną chustę. Miałam w planie "Zorzę Polarną". Widziałam kiedyś jej zdjęcia, ale z opisem jeszcze się nie zaprzyjaźniłam, a nie miałam dostępu do internetu. Postanowiłam sama zrobić przymiarki do chusty będącej połową koła. Dziergałam tylko z planu, który miałam w głowie(tak lubię), a końcowy efekt był dla mnie zagadką.
Dziergałam bez notatek, tylko zapisałam liczbę oczek, które musiałam nabrać. Układ oczek policzyłam w pamięci. Markerów nie stosowałam, tylko zaznaczyłam nitką środkowe oczko.
Chusta powstała przez ujmowanie oczek.
Chustę nazwałam "Wachlarz", bo wg mnie jest do niego podobna.
Dziergałam z włóczki Baśka, mieszanki wełny i akrylu(100g/300m). Druty nr 6. Zużyłam ok 150 g. Z Baśki często dziergam. Podoba mi się. Jest mięciutka i przytulna.
**********************
W pierwszym tygodniu maja zrobiłam poncho z włóczki Trachtenwolle. Tym razem jest długie. Wcześniejsze sięgały mi do łokcia, a to do nadgarstków.
Włoczka Trachtenwolle jest mieszanką wełny i akrylu. 100g ma 180m. Jest trochę szorstka, ale to mi się w niej podoba. Zużyłam prawie 300g. Trochę nitki mi została, więc zrobiłam mankiety(zamiast mitenek), ale fotki innym razem, bo dopiero teraz o nich przypomniałam.
******************
W środę wpadłam do domu podlać kwiatki. I się mogłam pozachwycać kolejnym kwiatkiem hibiskusa. Jeszcze jeden pąk mam na tej roślince. Za kilka dni wystąpi w całej krasie.
Sadzonkę tego kwiatka przywiozła mi ciocia, mieszkająca na Białorusi. Było to 8 lat temu, gdy ciocia często przyjeżdżała odwiedzić moją bardzo chorą mamę.
****************************************
Dziękuję za wizyty i komentarze. Zapraszam ponownie.
ps. Ostatnio kilka wpisów mi zniknęło. U Was też trochę bywałam, wstawiałam komentarze i zapisywałam się na Candy i wyzwania. To też zniknęło. A w pasku bocznym miałam podlinkowane zdjęcia do tych imprez, ale zapiski z ostatnich dni zniknęły. Ale może już Blogger przestał szaleć i wszystko będzie OK.
Obie rzeczy fantastyczne, ale niebieska chusta-wachlarz rewelacyjna!!! I kolor i wzór, przepiękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak...u mnie zniknely komentarze innych. Dziwne i niepokojace. Ale co to ja chcialam napisac....no wlasnie...zaczynam sie rozchorowywac. Normalnie weszlam tu, spojrzalam na fotki i zwalilo mnie z nog. CO ZA REWELACYJNE CHUSTY!!!!!! JEeeeeejciu! Normalnie zazdroszcze umiejetnosci ich tworzenia! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen błękitny wachlarz cudowny. Ale szarości również mi się podobają.Powtórzę za poprzedniczką Rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczność-a chusta robiona od "końca" ciekawa,jeszcze tak nie próbowałam
OdpowiedzUsuńI znowu mnie powaliła Twoja umiejętność robienia z "głowy" chusta rewelacyjna i do tego ponczo .Po prostu super
OdpowiedzUsuńWspaniałe robótki, szkoda, że ja tak nie umiem :(. Jedna i druga piękna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne poncho, a w robieniu chust to ty jesteś mistrzynią. Ja ta chustę od Ciebie kocham :) Hibiskus cudnie zakwitł-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna chusta i cudne ponczo:-)
OdpowiedzUsuńwspaniały "wachlarz", a poncho - fantastyczne
OdpowiedzUsuńCudne rzeczy. Gratuluję gustu.
OdpowiedzUsuńguga, Katarzyna, juta, isia511, makramka, Jomo, eve-jank, lamika88, Pandora, ankaskakanka -dziękuję.
OdpowiedzUsuńKatarzyna- jeśli masz ochotę na moje chusty, to chętnie się na coś przez Ciebie wykonanego wymienię.
isia511-ja dopiero w ubiegłym roku(dzięki odwiedzaniu różnych blogów) poznałam metodę robienia chust przez dobieranie oczek. Jestem samoukiem w dziedzinie dziergania i udało mi się wypracować metodę gubienia oczek. I chyba taką wolę, bo coraz mniej oczek mam na drutach i przez to praca jakby szybciej mi idzie.
Musisz mieć niezłą głowę jeśli takie cuda z niej wychodzą. Powinnaś książkę wydać z pomysłami!
OdpowiedzUsuńedi.es-dzięki.
OdpowiedzUsuńTe pomysły tak z głowy mi wychodzą, bo w czasach szkolnych lubiłam matematykę i geometrię. A rozliczanie oczek i tworzenie nowych prac, to dla mnie jakby zadanie z "Królowej nauk".
Powiem Ci ,ze Twoje dzieła powstają w zawrotnym tępie ! i są piękne..Pozdrawiam..:)
OdpowiedzUsuńpowinno być ,,tempie" cały dzien taki ..rozkojarzony :(( TĘPY !!
OdpowiedzUsuńPiękne chusty, mnie nadal oszałamia Twoje tempo dziergania... Niebieską mogłam się już pozachwycać trochę na piątkowym spotkaniu robótkowym na facebooku, ale dziś zachwyt jeszcze większy.
OdpowiedzUsuńChusty jak marzenie!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta chusta wachlarz.
OdpowiedzUsuńNie chcę się powtarzac, ale Twoje rączki czynią cuda!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
śliczne prace :)
OdpowiedzUsuń