Postanowiłam wziąć udział w zabawie zorganizowanej przez Sarmatix.
Jutro jest Noc Kupały, noc zabaw i wróżb. Mnie nikt na imprezę nie zaprosił, ale przygotowałam rekwizyty, z którymi spędzę jutrzejszy wieczór.
Z żółtego sera wycięłam Słońce i Księżyc. I wyciągnęłam karty, żeby sobie powróżyć.
I mam zamiar ten wieczór spędzić w towarzystwie Pana, pod którego urokiem jestem już ponad 2 lata. Ten Pan pojawi się na monitorze mego komputera i zaśpiewa "Kupalinkę", czyli piosenkę odpowiednią na ten wieczór.
Tak, cały czas ta sama piosenka, ale wykonywana w różnych miastach.
A był może ktoś z Was na koncercie Aleksandra Rybaka?
Ja w 2009 roku na niego głosowałam, a zaraz po zakończeniu Eurowizji przełączyłam się na program 1 Telewizji Rosyjskiej i jeszcze przez kilka godzin mogłam uczestniczyć w spotkaniu tego artysty z jego wielbicielami w moskiewskim studio. Był to bardzo ciekawy program.
******************
Tego też może posłucham:
******************
Życzę wszystkim udanego imprezowania.
Nic dziwnego, ze jesteś pod urokiem tego pana :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ze wzięłaś udział w moim wyzwaniu :-)
Miłego Wieczoru Ci Życzę.
OdpowiedzUsuńTerro, widać, że faktycznie Aleksander Rybak ma w Tobie zagorzałą fankę:)
OdpowiedzUsuńFajne symbole kupałowe z serka zrobiłaś. I Tarot w pogotowiu! To wypada tylko abyś same najlepsze karty z talii wybierała:)
ohoho...przygotowana jestes super ! a po kwait paproci lecisz :) do lasu ?
OdpowiedzUsuńAleksandra słucham często jak mam dobry nastroj- ta piosenke z Eurowizji - teledysk przypomina mi zapach Skandynawii, którą bardzo lubię :)
Bardzo ciekawe prowadzenie noc! Karty nadzieję określonych pomyślnie. Podoba mi się również Rybak, śpiew duszy.
OdpowiedzUsuń