Obserwatorzy

czwartek, 13 marca 2014

Zasłuchana jestem

Pytacie dlaczego ostatnio mało piszę. Już nie chcę pamiętać od czego ta przerwa się zaczęła. Wracam do blogowania. Dożo dziergam, może kiedyś wstawię zdjęcia zaległych robótek. Dzisiaj będą te ostatnie, tegoroczne. Najlepiej mi się dzierga słuchając książek nagranych na kasetach lub na płytach CD. Oj, dużo tego było. Nie wszystko pamiętam. Na kasetach ostatnio miałam: "Demon i panna Prym" i "Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho, "Niedokończone życie" M. Spragg, "Błędy odwracalne" S. Turow. Płytki uwieczniłam na fotkach:



Najbardziej polecam "Dziewczęta z Szanghaju" i "Marzenia Joy" Lisy See. Przepięknie czyta Paulina Holtz.
Do wysłuchania "Klary" Izy Kuny podchodziłam kilka razy. Niestety, to chyba nie moja bajka, bo przez kilka pierwszych minut to leciały prawie same wulgaryzmy, więc dalej nie słuchałam. Nie widziałam właśnie tu konieczności ich używania.
***********************************
Na książki w papierowym wydaniu też trochę czasu znalazłam. Miałam kiedyś wypożyczonego, nagranego na kasecie CD, "Jeźdźca Miedzianego", ale nie podobało mi się czytanie Dominiki Ostałowskiej, więc tylko przez parę minut dałam radę słuchać. Ostatnio "Jeźdźca Miedzianego"pożyczyłam od Madziuli i jestem zachwycona. Nie mogę się doczekać na następne tomy.

********************
A co wydziergałam podczas słuchania? Oto niektóre prace.
Zielone szydełkowe poncho dla mnie.


To wrzosowe to moja wersja swetra Paris, dla mojej siostrzenicy. I turkusowo-biały komin też dla niej.
**********************
Zima trochę mnie zmęczyła więc w poniedziałek odpoczywałam w Uzdrowisku Supraśl. Tylko 2 godzinki, ale było fajnie. Posiedziałam nad rzeką, pospacerowałam Bulwarami "Wiktora Wołkowa", podziwiałam pływające kaczki. Było pięknie. Za kilka dni znowu się wybiorę, tym razem na dłużej i z robótką. Autobusem komunikacji miejskiej jadę tylko 25 minut, a przystanek mam przy bloku.



**************************
Dziękuję, że do mnie jeszcze zaglądacie. Zapraszam do ponownych wizyt, pozdrawiam:)

ps. Czy są organizowane blogowe wymianki? Jakoś nie mogę natrafić.

9 komentarzy:

  1. Ja też blogowo się zaniedbałam i również chcę poprawy ;) !!! Uwielbiam słuchać książek !!!Bo nie zawsze jest czas żeby spokojnie usiąść z tomem!!!
    Dzierganki Twoje bardzo fajne!!!Takie zielone ponch idealne na wiosnę :)A fioletowe i mieszane cudne :) Pozdrawiam serdecznie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjemnie mi się zrobiło kiedy zobaczyłam nowy wpis, bo tak zaglądam cały czas profilaktycznie. Prace cudne, pokazuj więcej, bo bardzo lubię je podziwiać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło mi tu gościć. Od tej pory zaglądać będę częściej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne pozycje książkowe, a zielone ponczo widziałam i podziwiałam na żywo i jest śliczne :) pozdrawiam Tereniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Terro, czyli bardzo miło Ci się żyje, z lekturą i robótkami; z tych ostatnich wrzosy - prześliczne:)

    Też by mi się przydał jakiś krótki wypad do uzdrowiska, ale niestety, nierealne;(

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie tutaj u Ciebie ! Bardzo przyjemnie czyta się twojego bloga ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mily blog, ciekawie piszesz, zapraszam Cie do mnie. apa, ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Hi jestem Alinka ,
    bardzo dobrze przegląda się twoje teksty, zapewne odwiedze twojego bloga jeszcze nie raz, a obecnie pozdrawiam także proponuje odwiedzić moją strone online

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde słówko do mnie skierowane. To balsam dla mojej duszy.