Cudne, prawda?
****************
Ja wykonałam zamotka, w kolorze beżu i brązu. Przytrafił się Renatce(nie ma bloga).
Bardzo lubię te nasze spotkania w realu(tym razem 25 uczestniczek się zebrało). Zawsze można się coś nowego nauczyć, albo tylko pozachwycać rękoczynami Dziewczyn. Różne techniki są dozwolone.
Ja jeszcze czerwonego zamotka popełniłam. Teraz ogrzewa szyję Małgosi.
*************************
Jeszcze kilka prezentów wydziergałam, dla siostry szalik z szydełkowymi różami, w kolorze pudrowego różu.
****************
Dla siostrzenicy wrzosowy komin, wrzosowy zamotek, niebiesko-biało-różową broszkę z organzy i kilka szydełkowych kwiatków.
*************************
Jeszcze lekką, wrzosową chustę z cienkiego moherku wykonałam. Nie ma jeszcze przeznaczenia. Chyba dla mnie pozostanie.
Dziergałam i słuchałam kolejnych nagrań na CD. Były to:
Chciałam wypożyczyć coś z "Balsamów dla duszy" do słuchania, ale nie było. Wzięłam "Słońce dla duszy" i "Witaminy dla duszy".Norberta Lechleitnera, bardzo ciekawe, choć zaskakujące historyjki. Szczególnie polecam historyjkę "Życie po życiu".
"Głos" Indridasona Arnaldura to kryminał, a ja lubię kryminały. Fajnie czyta Andrzej Ferenc.
***********
Na kasetach miałam:
1. "Dym się rozwiewa" Jacka Milewskiego. Są to baaaaaaardzo ciekawe opowiadania z życia polskich Romów. Polecam.
2."Mieć dokąd wrócić" R.P.Warrena, czyta Krzysztof Kolberger.
*******************
A 31 marca byłam na koncercie poświęconym pamięci Anny German w wykonaniu Julii Zigansziny(wokal i gitara) i Maksima Mulina(fortepian), rosyjskich artystów z Kazania. To był baaaaaaaaaaardzo udany wieczór. Jestem fanką talentu Julii Zigansziny, już 3 raz byłam na jej koncercie.
...............................
Dziękuję za wizyty i komentarze:)
Zapraszam ponownie:)
Cudne prezenty. Teresko dziękuję bardzo za mój zamotek.
OdpowiedzUsuńPodkładki są śliczne :) zamotki robią wrażenie, pięknie wyglądają i na pewno super ogrzewają, piękna robota, a różyczki widziałam na żywo jak pięknie wychodzą z pod Twoich rączek :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo ciekawe te zamotki!!!! I fajne prezenty!!!Pozdrawiam serdecznie!!!! :)
OdpowiedzUsuńTerro, śliczne rzeczy nam pokazałaś;) A tego słuchania to Ci zazdroszczę, choć sama najbardziej lubię kiedy karki mi szeleszczą pod palcami.
OdpowiedzUsuńPozdrówka
slicznosci a te podkladki co dostalas rewelka
OdpowiedzUsuńPo zdjęciach twoich prac, widzę że "lenistwo"obie mamy w genach (HA HA)
OdpowiedzUsuń