Obserwatorzy

niedziela, 7 lutego 2016

Styczniowe robótki

Zaczynam dokumentację tegorocznych robótek. Niektórym nie zrobiłam zdjęć, ale zapiszę, bo potem zapomnę i będę myślała, że za dużo leniuchowałam.
1. Poncho dla koleżanki. Zdjęcia w wersji jeszcze roboczej, bo po wypraniu i zszyciu zagapiłam się i nie mm fotek. Już kiedyś pisałam jaką metodą robię poncha, ale jeszcze raz zamieszczę zdjęcie przed zszyciem. Jest to metoda robienia chusty od karku. Opuszczam tylko pewną ilość początkowych rzędów i zaczynam od ilości odpowiedniej na dekolt. Ja zszywam, bo nie przepadam za drutami z żyłką, ale można robić na okrągło.


Zużyłam 300g włóczki czterdziestka 100g/300m(taką przyniosła koleżanka). Dziergałam podwójną nitką drutami nr7.

2. Czapka na drutach, prezent dla koleżanki. Włóczka Baśka 100g/300m, 30%wełna/70%akryl, kolor ecru, zużyłam cały motek. Podwójna nitka, druty nr 5. Zdjęcia brak, szkoda, zapomniałam.

3. Czarne getry. Znowu beż zdjęć, ale jakoś ostatnio wszystkie robótki są odbieranie prawie natychmiast po skończeniu i zapominam lub w danym momencie nie mam czasu na zrobienie fotek.
Getry te wykonałam dla brata, na początku stycznia. Wtedy sporo śniegu było na ulicach i miały być zakładane na nogawki spodni i trochę zachodzić na but, żeby ochronić je przed zamoczeniem. Włóczka brata, 50% wełny/50% akryl. Podwójna nitka, druty nr 5. Zużyłam 180g.

4. Czapka, moja wariacja na temat Poppy. nie chodzę ostatnio na spotkania robótkowe, ale odwiedziła mnie jedna z bywalczyń i trochę wspólnie dziegałyśmy. Dostałam od niej fajną serwetkę, więc w rewanżu zrobiłam jej czapkę. Włóczka Padisah 100g/180m, zużyłam ok 100g. Nitka podwójna, druty nr 5.

5. Szaliczek. Do czapki dorobiłam szaliczek. Zużyłam ok. 100g włóczki. Druty nr 6,5.
6 i 7. Chusta i czapka dla mnie. W czapce już biegałam, chusta jeszcze nie zblokowana. Nitka w pięknych szarościach, ale pełno wiązań. Kupiłam ją w listopadzie, na Allegro. Miała być nowa i bez wiązań. Nowa to była, ale wiązań moc. I to związane ze sobą różne odcienie szarości, więc musiałam mocno kombinować, by się ładnie przejścia kolorów układały. Włóczka 60% wełny i 40% akrylu. Zużyłam 260g(tyle miałam). Druty nr 5.

8. Buciki na drutach. Pod koniec stycznia wpadł do mnie Przemek i dziergaliśmy skarpetki. Przemek cudne zrobił, cienkie, kolorowe,  moje to straszydła z grubego akrylu. Z wielkością trochę przesadziłam, ale czasami nogi mi puchną i wtedy będą dobre do chodzenia po domu jak ktoś przyjdzie, bo najczęściej to chodzę na bosaka. Zużyłam ok.100g, druty nr 5.

Podsumowanie styczna: Na dzierganki zużyłam ok. 960g włóczki. Jak na moje możliwości to bardzo mało, ale starałam się zaczynać następną pracę dopiero po skończeniu poprzedniej. Ale ta metoda nie dla mnie, bo jak mnie ta jedna praca znudzi, to nie robię nic, aż mnie znowu złapie natchnienie. . Do tej pory dziergałam kilka rzeczy prawie równocześnie, więc skakałam z jednej na drugą i myślałam o kolejnych na mnie zerkających, ale postanowiłam to zmienić, żeby trochę porządku w mieszkaniu zaprowadzić, a nie wiele zacząć i wszystko mieć na widoku.  A do tego w grudniu wyciągnęłam maszynę dziewiarską, stała w pokoju(zamiast choinki), więc nic innego nie rzucało się w oczy tylko sprzęt dziewiarski. Szkoda, że nie uwieczniłam tego na fotkach. Ale brakuje mi tego widoku, więc wracam. Teraz dziergam tylko jeden szal, ale jutro może ze dwa nowe projekty zacznę.
**************
Dziękuję za wizyty i komentarze. Zapraszam ponownie:)

10 komentarzy:

  1. Rok się ledwie zaczął a Ty zdążyłaś już tyle wydziergać.. Nieźle, nieźle. Ponczo jest wspaniałe! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja robię jedną rzecz na raz, a kiedy mnie się znudzi, robię ją mozolniej. maszyną dziewiarską się nie zaprzyjaźniłam, kurzyła się i ją oddałam. ZA to pracujesz, jak mróweczka. I wszystko Ci się udaje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wooow, ależ pracy! Ponczo super, lubię szarości. Szkoda, że nie masz wszystkich zdjęć :) A ja, po kilkuletniej przerwie, wybieram się na najbliższe spotkanie robótkowe :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo się dzieje u ciebie, widać lenia nie masz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pracowita jestes! Pieknie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałości ! Przepiękne prace. Leniuchować to Ty na pewno nie leniuchujesz :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne prace,ponczo jest rewelacyjne:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne prace i jaka ilość :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne rzeczy, Ty...leniuchu;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde słówko do mnie skierowane. To balsam dla mojej duszy.