Obserwatorzy

sobota, 27 sierpnia 2011

Pobawiłam się w detektywa

Kilka dni temu otrzymałam tajemniczą przesyłkę. Na nic w tym momencie nie czekałam, więc byłam bardzo zaskoczona. Adres nadawcy nie był mi znany. Wewnątrz znajdowały się piękne zestawy biżuterii, liścik w kopercie z konikiem(a ja kocham koniki), gazetka z robótkami i smakołyk.

A to wszystko otrzymałam od Ani.
Ania, po przeczytaniu mego marudzenia postanowiła bezinteresownie obdarować mnie swoją twórczością. Aniu, Baaaaaaaaardzo Ci dziękuję, sprawiłaś mi wielką radość i skłoniłaś do zabawy w detektywa.
W liście Ania informowała, że mój adres zdobyła od Teni. Ale Ania nie podała ani adresu @, ani adresu swego bloga. Musiałam przecież Ani za te wspaniałości podziękować i postanowiłam zadać sobie trochę trudu i zabawy i sama ją odszukać(mogłam przecież poprosić Tenię o te dane). Zaczęłam poszukiwania od moich Obserwatorów. I znalazłam nową Anię, u której jeszcze nie byłam. Całe szczęście, że po kliknięci na jej zdjęcie mogłam do niej trafić, bo był zamieszczony do niej link(nie wszyscy umieszczacie linki do siebie, więc nie wszystkich moich Obserwatorów mogę odwiedzić i też obserwować). Z informacji w profilu dowiedziałam się, że Ania mieszka w Wałbrzychu, więc się zgadzało z adresem nadawcy, a jak pobiegałam po jej blogu to zobaczyłam, że jest twórczynią pięknej biżuterii. I już byłam pewna, komu mam dziękować za moje nowe prezenty.
A jeśli i Wy macie ochotę przygarnąć fanty wykonane przez Anię, to macie na to szansę uczestnicząc w jej CANDY.

ps. Ja też wysłałam zastępczy prezent, dla poszkodowanej w "Różanej wymiance" u Moteczka.
Byłam Muszkieterką. To była fajna akcja.

******************************************
Kilka dni temu pokazałam chustę w jesiennych barwach i zapytałam, czy jest ktoś chętny na wymiankę. I jako pierwsza zgłosiła się Agus. I wczoraj otrzymałam od niej zamówionego, cudnego aniołka klockowego i lniane niteczki. I nadprogramowo dostałam widoczną na zdjęciu książkę.

Agus, baaaaaardzo Ci dziękuję. Aniołek jest super, niteczki niedługo przetestuję, a lekturze książki już się wczoraj poddałam. Bardzo mi się te wiadomości przydadzą przy ewentualnym zakładaniu własnej firmy.

*********************************
A ja chyba w czwartek skończyłam czarne poncho. Na zdjęciu nie wygląda za ciekawie, ale w realu jest fajne. Dołączę je do czapek i wyślę do Lili.

**************************

Ps. Narzutkę otrzymała Sarmatix, w podziękowaniu za napisanie największej ilości komentarzy.

*********************

Dziękuję za wizyty i komentarze. Zapraszam ponownie.

12 komentarzy:

  1. Jak to się mówi doszłaś " po nitce do kłębka" i bardzo dobrze sobie poradziłaś. Śliczne prezenty i śliczne to ponczo. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super , co do Ciebie zajrzę to prezenty lub niespodzianki !Niesamowite są te blogowe kolezanki , prawda ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostałaś " upominek niespodziankę " i zagadkę do odgadnięcia , ale dałaś radę .
    Widzę ,że chusty powstają jak grzyby po deszczu w różnych kolorach i wzorach .
    Prawdziwie jesienny komplet w brązach dla przyjaciółki jest piękny , brązy zawsze kojarzą mi się z tą porą roku .
    Podczytuję Twoje rozterki związane z założeniem firmy , kto wie co mnie czeka lepiej wiedzieć . Widzę ,że nie jest łatwo podjąć decyzję .
    Pozdrawiam , trzymam kciuki - Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezenty fantastyczne.Niezły z Ciebie detektyw jak się okazało:))))))
    Paczkę na kiermasz już wysłałam.
    Bardzo jestem ciekawa co zrobisz z tych lnianych nici?
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Taki upominek na pewno poprawi humor :) a i poncho wyglada interesujaco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że prezent od Ani spodobał Ci się i że nie masz do mnie pretensji za podanie Twojego adresu. Ania chciała, żebyś miała niespodziankę i obiecała, że wyjaśni Ci skąd ma Twój adres.
    A Twoje poncho śliczne. Wielkie brawa.

    OdpowiedzUsuń
  7. super prezenty:) dziękujemy za czapeczki, już dotarły i są suuuper:)
    pozdrawiam, Lili

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie dostawać prezenty:) Poncha uwielbiam od zawsze. Ciepłe i wygodne. Zapewne obdarowana będzie zachwycona:) Pozdrawiam Cię ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki, Dziewczyny.
    Lili, ja dopiero jutro wyślę swoją paczkę, więc te czapeczki, które dostałaś nie ja wysłałam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale masz fajnie ..... tyle prezentów:) Koniecznie pokaż co wyczarowałaś z tych nici lnianych, sama jestem ciekawa:) i miłej lektury. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Sporo ładnych prezentów dostałaś:) Wpadły mi w oko te śliczne, delikatne białe kolczyki z czarnym wzorkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Same śliczności :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za każde słówko do mnie skierowane. To balsam dla mojej duszy.